Obersu
Moderator
Dołączył: 14 Wrz 2009 Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ząbki(przylego do Wawy)
|
Wysłany: Pią 21:51, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wątpie czy zapieczętowanie za pomocą krwi to dobry pomysł... Chyba że nie naszej.
Jesli zrobimy to za pomoca włąsnej krwi to jesli ktoś uzyska dany pszedmiot. owszem może mu to zapieczętowanie coś tam utrudnić ale jeśli skupi sie na samej pieczęci można samemu być w tarapatach.
No ale taka pieczęć tesz zwiększa jedność nas z pszedmiotem. Jeszcze jak jest oskryptowany. Noł uła. Moga być ciekawe efekty jak sie to dobrze wykombinuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|